Dziś przedstawię Wam kilka sposobów na to, by zmniejszyć ilość słodyczy i słonych przekąsek, które zjadamy. Są to bardzo proste i łatwe psychologiczne „sztuczki”, dzięki którym na prawdę możesz ograniczyć to kuszące, ale niezbyt zdrowe jedzono. Nie przedłużając, zacznijmy.
🔸 Nie kupuj słodyczy na zapas
Jeśli nie masz pod ręką, to mniej Cię kusi. Jeśli naprawdę potrzebujesz coś zjeść słodkiego, musisz iść do sklepu, a jest spora szansa, że zrezygnujesz przez zwykłe lenistwo (które w tym wypadku działa na Twoją korzyść).
🔸 Zmniejsz „porcję” słodyczy
Zamiast kupić duże pudełko ciastek (skoro masz „problem” ze słodyczami, to nie skończy się to na 2 ciastkach), kup sobie jednego batona/wafelka. Ewentualnie jakąś mniejszą paczkę ciastek lub najlepiej takie jak Belvita czy herbatniki, gdzie są mniejsze paczki zafoliowane. To się sprowadza do punktu pierwszego, jak nie masz więcej słodkiego to nie jesz lub ruszasz tyłek do sklepu (co ostatecznie wychodzi lepiej niż jakbyś kupił od razu kilogramowe pudełko ciastek).
🔸 Nie jedz przy komputerze czy telewizorze
Gdy już coś jesz słodkiego, odstaw elektronikę na bok.
Po pierwsze niebieskie światło wpływa na to, że pochłaniamy więcej. Jest to udowodnione naukowo.
Po drugie, gdy się nie skupiasz na tym co jesz, jak smakuje, to nie zauważasz ilości i dopiero przy większej ilości poczujesz się zaspokojony.
🔸 Rytuał batona
Jakiś czas temu słuchałem podcastu Dietetyka oparta na faktach Radka Smolika z Magdaleną Hajkiewicz, których serdecznie pozdrawiam. Jedną z najciekawszych rzeczy jakie poznałem, to rytuał batona, który chciałbym Wam dziś przedstawić.
1) Masz ochotę na coś słodkiego. OK.
2) Idź do sklepu i kup sobie batona/wafelka. Ciastek nie kupuj, bo nie skończy się na dwóch.
Masz coś „małego słodkiego”.
3) Nie jedz jeszcze swojej zdobyczy. Wróć z nią do domu.
W ten sposób ćwiczysz cierpliwość i samozaparcie.
4) Pokrój swojego batona na jak najcieńsze paski i rozłóż je na talerzu, tak byś widział każdy kawałek.
Masz wrażenie, że masz sporo więcej tej słodyczy niż przed momentem.
5) Usiądź spokojnie do stołu z talerzem, wyłącz telewizor, komputer i odłóż komórkę. Skup się na tym batoniku, rozkoszuj się jego smakiem.
Dzięki skupieniu i ilości kawałków batonika, zjesz go całego ze smakiem, co na pewno zwiększy prawdopodobieństwo „zasłodzenia się”.
Po pierwszym rytuale, możesz nie być wystarczająco zadowolony, lecz już po kilku na pewno zauważysz różnicę. Ciekawy i naprawdę skuteczny sposób na ograniczenie jedzenia słodyczy. Próbowałem i faktycznie szybciej się „zasłodziłem”. Polecam „rytuał batona” oraz podcasty Radka, które możecie znaleźć na YT czy Spotify.
Mam nadzieję, że te kilka prostych wskazówek pomoże Ci zapanować nad ilością pochłanianych słodyczy.