Aktualna sytuacja zmusza nas do zostania w domach. Siłownie są pozamykane, na zewnętrzne place do ćwiczeń nie można chodzić, więc jedynym miejscem jest dom (ewentualnie jakieś odludne miejsce, jeśli mamy dobrą wyobraźnię). Jeśli czytasz ten artykuł już po korona wirusie, oznacza to, że pewnie nie lubisz siłowni lub jest dla Ciebie za droga lub po prostu lubisz i chcesz ćwiczyć w domu. Bardzo dobrze, nie ma żadnego problemu. Warto dodać, że da się ćwiczyć bez żadnego sprzętu. Naprawdę. Wystarczy nam kawałek podłogi, może ściana lub murek i możemy przeprowadzić solidny trening. Jeśli jednak możesz sobie pozwolić na skromny wydatek, warto zainwestować w kilka rzeczy, które ułatwią nam przeprowadzenie odpowiedniego treningu i poszerzą nasze treningowe możliwości.
Drążek
Jest to bardzo uniwersalny przyrząd, który znacząco rozszerzy nasze możliwości. Są dwa najbardziej dostępne i funkcjonalne rodzaje, przykręcane do ściany/sufitu i rozporowe. Te pierwsze są raczej bezpieczniejsze, ponieważ są solidniej przymocowane, choć to też zależy od tego jakie macie ściany i śruby. Na pewno nie warto oszczędzać kilku złoty elemencie, który zapewnia nam bezpieczeństwo, czyli śruby. Drugim rodzajem są drążki rozporowe. Są troszkę mniej bezpieczne. Zdecydowanie częściej zdarza się, że spadają. Razem ze ćwiczącym. Mają jednak swój plus. Możemy sobie zmienić wysokość na której znajduję się drążek i użyć go do podciągania australijskiego lub do pompek na podwyższeniu, czego nie uzyskamy na drążku przykręcanym do ściany/sufitu.
Fumy oporowe – Mini Band i Power band
Dzięki nim, możemy wykonać wiele dodatkowych ćwiczeń na słabsze lub mniejsze partie mięśniowe. Zajmują bardzo niewiele miejsca, są lekkie i możemy je zabierać ze sobą na dwór czy wyjazdy. Dodatkowo mogą stanowić regresję ćwiczenia ułatwiając je (np. podciąganie z gumą „odejmuje” nam parę kilo)
Wałek, piłeczka i podwójna piłeczka – Rollery
Praktycznie każdy teraz ma różne niepożądane napięcia w ciele. Przyczyny są różne, ale zdecydowanie warto zainwestować w te drobne rollery. Zajmują mało miejsca, są tanie, a możemy sobie zafundować automasaż. Początkowo możesz wykorzystać drewniany wałek do ciasta i piłeczkę tenisową. Duoball można sobie bardzo łatwo samemu stworzyć. Osobiście na początku, miałem włożone dwie tenisowe piłeczki do skarpety. Działało.
Taśmy podwieszane – TRX
Podobnie jak przy poprzednich sprzętach, zajmuje mało miejsca i możemy zabrać ze sobą na wyjazd czy w plener. TRX rozszerza znacząco nasze możliwości trenowania. Może być zarówno ułatwieniem pewnych ćwiczeń jak i utrudnieniem poprzez niestabilność. Jeśli nie chcesz lub nie możesz mieć drążka, TRX jest dobrą alternatywą. Można go schować, gdy nie jest używany. Najwygodniej byłoby zamontować go na haku pod sufitem.
Kettlebell
Prawie wszystkie ćwiczenia ze sztangą lub hantlami można zastąpić ćwiczeniami z własną masą ciała. Kettle są jednak troszkę inaczej zbudowane i po prostu warto się w jakieś zaopatrzyć. Jedynym minusem jest wysoka cena.
Jeśli zaopatrzysz się w ten sprzęt, będziesz mieć bardzo duże możliwości treningowe. Zależało mi na sprzęcie zajmującym mało miejsca, nie zbyt drogim (z wyjątkiem kettlebells) i dającym sporo różnych możliwości.
Dziękuję za to, że przeczytałeś do końca moje wypociny. Jeśli post Ci się podobał możesz mnie wesprzeć poprzez udostępnienie tego artykułu lub skorzystanie z moich usług.
Dziękuję.